Miasto na zachodnim lewym brzegu Narwi, od północy i wschodu otoczone podmokłymi łąkami. „Polska Amazonia” tak nazywane są malownicze rozlewiska Narwi w sąsiedztwie Łap. Położone jest przy linii kolejowej z Warszawy (151 km) do Białegostoku (23 km). Sześć osad noszących wspólną nazwę Łapy połączyło się w 1937 r. otrzymując prawa miejskie.
Wczoraj...
Pracowała tutaj jedna z sześciu największych i najnowocześniejszych w Europie cukrowni, jest również duża mleczarnia. W Łapach jest stadion sportowy, boiska, ośrodek sportów wodnych, przystań i plaża nad Narwią. Miasto posiada funkcjonalny dworzec kolejowy, zbudowany w latach 1955-57 oraz kościół katolicki z 1927 r. o ciekawej architekturze.
... i dziś
Lubię takie mało znane miejscowości. Tej nie mam jeszcze...
OdpowiedzUsuńChętnie kiedyś odwiedziłabym tą 'Polską Amazonię' ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny jest ten widok z pierwszej pocztówki: traktory z przyczepami. Lubię takie klimaty :)
OdpowiedzUsuńNa tych przyczepach znajdują się buraki cukrowe, które rolnicy przywieźli do cukrowni, niestety już nie istniejącej :(
UsuńNie sądziłam, że kiedyś o Łapach na jakimkolwiek blogu! Trafiłam tam kiedyś przez przypadek z mężem i przeszliśmy się po miasteczku, które rzeczywiście jest dość urocze :)
OdpowiedzUsuńPamiętam, jak za dzieciaka poznawałam z rodzicami mapę Polski - Łapy szczególnie przypadły mi do gustu hahha. Głównie za sprawą tej nazwy :).
OdpowiedzUsuń