Gdynia obejmuje obszar o powierzchni 123,6 km2, należy więc do największych miast polskich. Na odcinku 14 km graniczy z morzem. Obecne miasto rozwinęło się z małej wioski o tej samej nazwie, której mieszkańcy od najdawniejszych czasów utrzymywali się głównie z połowu ryb, a później także z rozwijającego się ruchu letniskowego. Dzisiaj jest portem i miastem, które rozwijać się poczęło od momentu uzyskania praw miejskich w dniu 10 lutego 1926 r. Gdynianie mogą powiedzieć, że mieszkają w największym z najmłodszych miast polskich.
Skwer Kościuszki
Gdynia to nie tylko morze, port i statki, to także wielkie i nowoczesne miasto oraz liczne atrakcje turystyczne. Warto przyjrzeć się ciekawym modernistycznym budynkom z przełomu lat 20. i 30. (tzw. modernizm gdyński). Przy Molu Południowym skupione są największe atrakcje miasta: niszczyciel ORP „Błyskawica” i fregata „Dar Młodzieży”.
Dzisiejsza Gdynia to nie tylko ważny port. To również planowo rozbudowywane, czyste i zielone, przestrzenne miasto. Powstały tu liczne nowe dzielnice mieszkaniowe. Imponująco i z rozmachem rozbudowało się śródmieście. Urok Gdyni polega i na tym, że z centrum równie tu blisko do morza jak i do pięknie zalesionych wzgórz. Gdynia pachnie morzem, wiatrem, młodością - jest wciąz młoda, pełna planów na przyszłość i nadziei. Jej mieszkańców cechuje patriotyzm, ambicja i pełna ofiarność. Gdynianie kochają swoje miasto, prawdziwą perłę Bałtyku.
Pocztówkę otrzymałem od Karoliny z Gdańska
śliczne pocztówki, ale najbardziej podoba mi się ta ostatnia, uwielbiam tą serię :)
OdpowiedzUsuńJejku, jak to miejsce się zmieniło. Świetnie widać to na pocztówkach, które posiadasz. Wszystkie trzy mi się podobają w takim porównaniu, ale najbardziej ta z mapką, ponieważ lubię tę serię :)
OdpowiedzUsuńGDYNIA <3! Pamiętam, jak przyjechałam do Trójmiasta na studia. Mieszkałam i w Gdańsku i w Gdyni (którą poznałam już wcześniej) i zdecydowanie mnie w sobie rozkochała! Jest przepiękna, czuję się w niej jak ryba w wodzie :). Doskonale skomunikowana (nie to co Gdańsk :D), naprawdę aż humor poprawia :D. Te spacery po bulwarze, odpoczynek na plażach... Chciałabym tam mieszkać, ale to może się nie udać. Ceny mieszkań w lokalizacjach, które nas interesują, dorównują domom pod miastem. Ale pod miastem też dobrze, zawsze bliżej niż z Gdańska :D.
OdpowiedzUsuńGdynia piękne miasto, piękna plaża
OdpowiedzUsuńsuper:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń