Miasto na Pogórzu Dynowskim. Znana miejscowość turystyczna, której główną atrakcją jest barokowy pałac, obecnie muzeum – zbiory malarstwa, rzeźb, gobelinów, mebli, artystyczne posadzki. Prawa miejskie 1360. Osada z okresu wczesnego średniowiecza, prawa miejskie zdobyła w XIV w. Tarcza herbowa herbu Łańcuta jest czerwona. Widnieje na niej postać św. Michała Archanioła zabijającego czarnego smoka.
Na zdjęciach: Pałac, Kościół Farny, Park, Muzeum Powozów, Ławeczka Jana i Stanisława Cetnarskich i in.
Pałac wczesnobarokowy zbudowany w XVII w., czworoboczny z dziedzińcem i 4 narożnymi wieżami. Otoczony fortyfikacjami bastionowymi na planie 5-ramiennej gwiazdy. Dekoracja wnętrz w większości klasycystyczna. Park w obrębie obwarowań bastionowych geometryczny. Znajduje się w nim klasycystyczna oranżeria z XVIII w., opodal której ogród różany z fontanną (kopia fontanny z Dziedzińca Lwów w Alhambrze w Grenadzie). Park poza obwarowaniami – krajobrazowy, na jego terenie m. in romantyczny zameczek oraz klasycystyczna ujeżdżalnia. Opodal pałacu, w dawnej powozowni Muzeum Powozów - jedyne w Europie, w którym zgromadzono ok. 50 pojazdów z XVIII-XIX w.
Pocztówkę otrzymałem od Żanety w ramach wymiany pocztówek między blogerami:)
Dzisiaj oglądałam zdjęcia tego miasta i czytałam na temat tego, co warto w nim zobaczyć :)
OdpowiedzUsuńWybieram się do Rzeszowa (w końcu) i myślę, co jeszcze zobaczyć - zastanawiam się między wypadem bardziej na południe (Solina) a właśnie na wschód (Łańcut). W sumie będę tylko jeden dzień... no ale jeszcze czasu trochę mam na zastanowienie się ;)
Zobaczyć żaglówki na Solinie to także moje marzenie podróżnicze.
UsuńA ja byłam nad Soliną i w Łańcucie. Obydwa miejsca są przepiękne, ale jak nie wiesz co wybrać, to może jednak coś innego? Polecam Przemyśl ;)
UsuńJak będziesz w Rzeszowie daj znać :) chętnie się spotkam z Tobą :)
UsuńW Rzeszowie będę o 23 lipca, więc jeszcze sporo czasu i pewnie jeszcze wspomnę o tym na blogu, ale będę pamiętała o Tobie, Żaneta :)
UsuńJa byłam w Solinie, piękne górzyste okolice z reprezentatywną tamą. A w wodzie ciekawe okazy ryb, np. w cętki jak tygrys ;). Jak ktoś lubi wędrówki górskie to na Połonie Wetlińskiej można spotkać słynnego jelenia Filipa, dokładnie przy schronisku Chatki Puchatka ;). I jakie krajobrazy...to prawdziwy polski raj na ziemi.
OdpowiedzUsuńPocztówek związanych z Łańcutem mam chyba kilka, wszystkie pochodzą z wymian, ale takiej nie posiadam :D. Bardzo ładny multiview :). Muszę namówić kolegę, aby mi jeszcze kilka podesłał, bo mieszka niedaleko hehe :). Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńbardzo ładna, mam nadzieję, że uda mi się zwiedzić tą miejscowość :)
OdpowiedzUsuńByłam w Łańcucie nie raz, każdemu polecam. Zamek warto odwiedzić :)
OdpowiedzUsuńByłam kilka razy w Łańcucie, ostatnio na warsztatach psychologicznych. Właśnie w tedy pierwszy raz zwiedzałam zamek, jest cudowny :)
OdpowiedzUsuńByłam w powozowni wtedy z uczelni :) robią wrażenie :)
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, ale jeszcze jeszcze nie zwiedzałam Łańcuta.
OdpowiedzUsuńPałac w Łańcucie oraz jego okolice są naprawdę warte odwiedzenia! Piękne miejsce!
OdpowiedzUsuńP.S. Zapraszam do mnie - zrobiłam Ci konkurencję w pisaniu o polskich miastach ostatnio ;) I opisałam takie, o którym na Twym blogu jeszcze nie było! :)
Pozdrawiam!