Miasto wojewódzkie położone nad Wisłokiem (rzeka licząca 220 kilometrów długości) na granicy Pogórza Karpackiego i Kotliny Sandomierskiej. Ośrodek życia gospodarczego i kulturalnego województwa podkarpackiego. Rzeszów jako osada powstał w okresie wczesnego średniowiecza na skrzyżowaniu szlaków handlowych, prowadzących na Węgry i Ruś. Prawa miejskie w 1354. Miasto prywatne Rzeszowskich, Ligęzów i Lubomirskich.
Zamek z lat 1902-06, zbud. na pozostałościach zamku Lubomirskich, ob. Sąd Okręgowy; ratusz z 1591 r., przeb. W stylu neogotyckim, ob. Urząd Miasta; studnia na Rynku; deptak, ul. 3 Maja, popijarski późnorenesansowy kościół Św. Krzyża z lat 1644-49 i dawny klasztor, ob. Muzeum Okręgowe; Podkarpacki Urząd Wojewódzki
Co można zwiedzić w Rzeszowie?
- Rynek z pseudogotyckim ratuszem z XVIII w. i starymi kamieniczkami XVII-XIX w.
- Zamek Ligęzów, później Lubomirskich otoczony obwarowaniami bastionowymi systemu nowowłoskiego (XVII-XVIII w.). Na miejscu dawnego pałacu budynki z 1906 z wieżą wczesnobarokową (ok.1620).
- Kościół, kolegium i klasztor Pijarów fundacji Lubomirskich (1642). Kościół barokowy z dwuwieżową fasadą. We wnętrzu stiuki barokowe i wystrój rokokowy. W budynkach poklasztornych Muzeum Okręgowe. Zbiory: archeologiczne, etnograficzne (cenny zbiór strojów ludowych, rzeźby i ceramiki), sztuki i rzemiosła artystycznego (meble polskie, pamiątki cechowe).
Ładne są te nocne ujęcia. Zdjęcia w dziennym świetle chyba byłaby mniej atrakcyjne.
OdpowiedzUsuńKiedyś jeździłam do Rzeszowa i niezbyt podobało mi się to miasto, ale w tamtym roku odwiedziłam znów Rzeszów po długiej przerwie. Muszę stwierdzić, że Stare Miasto jest bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja, przejeżdżałam obwodnicą, poszłam do galerii tu i tam i tyle było mojego zwiedzania. Faktycznie Stare Miasto jest ładne.
UsuńZamek raczej nie jest otwarty dla turystów gdyż mieści się w nim sąd. Ale może kiedyś to się zmieni.
Znów wstydzę się jako osoba pochodząca z Podkarpacia - starówki w Rzeszowie chyba nigdy nie widziałam, a miasto kojarzy mi się jedynie z pomnikiem... różnie nazywanym oraz zapachem samochodów egzaminu na prawo jazdy (ciężkie chwile... :D). Może w końcu powinnam się wybrać do stolicy mojego województwa bardziej... turystycznie? :)
OdpowiedzUsuńTo tak jakby być w Rzymie i nie widzieć papieża:)
Usuńuwielbiam nocne ujęcia :)
OdpowiedzUsuńJa na początku mojego pobytu w stolicy podkarpacia nie lubiłam tego miasta :) ale potem się przekonałam, że da się tam żyć i to nawet całkiem ciekawie :)
OdpowiedzUsuń"Ligęzów" - dziwnie brzmiące nazwisko...
OdpowiedzUsuńNocny widok ładny. Mam kilka kartek z Rzeszowa, ale prezentują ujęcie dzienne. W tym mieście nigdy nie byłam, ale słyszałam, że Stare Miasto całkiem ciekawe i warto zobaczyć ;)
Jest to typowo polskie nazwisko, pochodzi od staropolskiego ligać "wierzgać, kopać, kłaść się".
UsuńNigdy nie byłam, ale mam nadzieję, że odwiedzę to miasto i zobaczę jak wspaniale wygląda nocą <3
OdpowiedzUsuńwww.stylevoila.blogspot.com
bardzo ładna pocztówka ;)
OdpowiedzUsuńBardzo piękne miasto, byłam w nim już 6 razy :) szczególnie piękny jest Rynek oraz taki park fontann
OdpowiedzUsuń